Szesnaście lat, miałem gdy na żagle…

Ale najpierw były obozy żeglarskie w Rydzewie. Stanica Hufca ZHP w Bielsku Podlaskim i WDH im L. Teligi przy I LO im T. Kościuszki.

Przygotowanie do wyjścia na wodę. Jedni na Bezach inni na Omegach. Wybieranie wody na słomkach, szorowanie pokładu, taklowanie, czekanie na instruktora…normalka ;-). 1987-89.

I zwyczajna manewrowa orka..podejścia, odejścia, człowiek, rufa, sztag, bojka, podejście, odejście, rufa, człowiek…;-)).

Koniec kolejnego dnia. Parasol od słońca wraca z pomostu manewrowego.

Obozowe lenistwo:

Wieczorne śpiewanie, przy ognisku, w bosmance..

Czasem wieczorne ogniska ogólno-obozowe:

Napisz odpowiedź

Twój adres e-mail nie będzie widoczny. Wymagane pola są zaznaczone *