I przyszła zima, także nad Zegrze. Wybrałem się zatem w niedzielę zrobić tradycyjny objazd portów, miejsc itp. Tym bardziej było to teraz ciekawe, że mrozy skuły jezioro i wygląda ono inaczej niż dotąd…
Zaśnieżona droga do portu w Nieporęcie
Naprawdę piękny DN, trochę przyczajony i gotowy do startu..
Mistrzowie trenują
czy to łódki, czy wejścia do norek hobbitów ? 😉
jachty dokładnie popakowane, jakby gotowe do wysłania DHL-em gdzieś gdzie by mogły sobie popływać
a środek jeziora opanowany przez kajciarzy, kolorowo jak na jarmarku..
Leżące na lodzie stalowe słupy dość porządnego pomostu przy Szanta Cafe obok miejsca szkółki AN. Miejsce wygląda jakby rozegrała się tu jakaś dramatyczna akcja..
Niektóre jachty zimują ot tak…bez żadnej plandeki..mimo że z laminatu
to jakoś smutny był to widok..jak ranni żołnierze zostawieni na
pobojowisku..
…choć niektórzy jeszcze z podniesionym do góry w ostatnim geście orężem..
….R. Abramowicz też nie zdążył do Monte Carlo na zimę…;-)
