Humphrey Bogart

Aktor filmowy, ikona amerykańskiej pop kultury, symbol męskości  lat 40. XX w.

Uznawany za jedną z największych oraz najwybitniejszych gwiazd filmowych w historii amerykańskiego kina  i złotej ery Hollywoodu. Zagrał w wielu filmach,  które wpisały się do kanonu klasyki kinematografii amerykańskiej i ugruntowały jego status gwiazdy Hollywood: Sokół maltański (1941), Casablanca (1942). W kinie stworzył charakterystyczny typ bohatera; twardego, nieustępliwego cynika z duszą romantyka, którego nieodłącznym atrybutem były kapelusz, papieros i trenczowy płaszcz. (Wikipedia).

Żeglarstwo poznał jeszcze będąc dzieckiem,  gdy wraz z rodzicami spędzał wakacje nad jeziorami w okolicach Nowego Jorku.

W późniejszych latach był członkiem Newport Yacht Club oraz Jachtklubu w Los Angeles.  Bardzo lubił żeglować, szczególnie na ukochanym jachcie Santana. Był to 17 metrowy szkuner, jeden z najbardziej eleganckich jachtów,  jakie kiedykolwiek zaprojektowano i  zbudowano w słynnej stoczni Sparkman & Stephens.  „Bogie” był uważany za dobrego żeglarza, trzykrotnie wygrał regaty organizowane u wybrzeży Kalifornii.  Wraz z żoną, również gwiazdą kina Lauren Bacall, żeglował tym jachtem  od 1945 roku,  aż do śmierci w 1957 roku.

O swoim podejściu do żeglowania mówił: „Dopóki w pełni nie zrozumiesz czym jest woda, i nie zrozumiesz dlaczego warto na niej być, nie zrozumiesz miłości do żeglarstwa, uczucia spokoju i samotności, nie możesz powiedzieć, że należysz do swojej łodzi…”

Bogart okazywał większe uwielbienie do swego jachtu niż do żony.  Lauren Bacall we wspomnieniach pisała „ Jeśli kiedykolwiek byłam o niego zazdrosna, to powodem zazdrości nigdy nie była inna kobieta. Był to regatowy jacht o nazwie Santana”.

Aktor kochał jacht absolutnie. Miał jego miniaturowy model w swoim domu.  Łódź, która występowała w  jednym z jego filmów „Key Largo” (z1948 roku) nazywała się Santan.  Swoje własne studio filmowe nazwał Santana Productions.

Gośćmi na jego jachcie bywały inne wielkie gwiazdy tamtych lat, m.in. Fran Sinatra, David Niven, czy Ingrid Bergman. Preferował jednak żeglowanie z  całkowicie męską załogą. Tłumaczył to w ten sposób „ Problem z kobietami na pokładzie jest taki, że nie można się normalnie wysikać za burtę”.

Napisz odpowiedź

Twój adres e-mail nie będzie widoczny. Wymagane pola są zaznaczone *